piątek, 31 marca 2017

Jak to się stało, że spadałam z grani Ornaka ......



                                To był taki piękny dzień!
       Już poprzedniego dnia było wiadomo, że będzie ciepło, bezchmurnie, idealnie. W sumie mogłam zostać w domu, popilnować psów, może posprzątać albo sobie coś uszyć bo szafa pusta ale nie darowałabym sobie tego, że niebo niebieskie, ptaki ćwierkają, ludzie wyrozbierani chodzą a ja w domu....ja w domu? o nie !!! To ostatnia szansa, żeby jeszcze odwiedzić Tatry w zimowej odsłonie.

czwartek, 16 marca 2017

Ponad churami





           Mam ogromną słabość do chmur. Oczywiście najprościej jest obserwować je, gdy przesuwają się nade mną po pięknym niebieskim niebie. Niezależnie od pory roku, chociaż najprzyjemniej jest móc  położyć się w trawie jak Dyzio Marzyciel i oglądać je z pozycji leżącej.

niedziela, 12 marca 2017

Myśli kołaczą się w głowie....



 






       Odkąd pamiętam myśli zawsze zajmowały moją uwagę. Nigdy się nie nudziłam, nie tylko dlatego, że zawsze umiałam znaleźć sobie zajęcie ale przede wszystkim dlatego, że dużo myślałam. 

środa, 8 marca 2017

Też o mojej wredocie....





    Nie wiem czy ktoś czyta te moje wywody jeśli je piszę tylko sobie a muzom i nie udostępniam w tzw social media ale może jednak ktoś mi pomoże, wesprze....