sobota, 2 lipca 2022

Krzyk

 




  Opowiem wam historię prawdziwą, aczkolwiek nadal jak o tym myślę mam ciarki a włosy na rękach stają dęba. 

  Jest późno, prawie noc. Krzątam się po domu, dzieci śpią, więc komputer mam tylko dla siebie. Obejrzę sobie film, pomyślałam. Chociaż rzadko oglądam horrory, tylko taki film mam na płytce. Jutro musze go oddać do wypożyczalni. Nie wiem po co go wzięłam, ale pani tak bardzo polecała, skusiłam się .

  Myślę, że sporo osób zna ten film z japońskiej ( bardziej dramatyczny, wręcz odjechany) albo jak ja z amerykańskiej wersji. To słynny Krąg ( The Ring). Jak to w amerykańskiej produkcji bywa: gwiazda w roli głównej ( Naomi Watts), szybkie tempo akcji, groza bijąca z efektów dźwiękowych.  Dla tych co nie znają filmu: główna bohaterka, reporterka próbuje rozwikłać zagadkę śmierci kilku nastolatków. W centrum zainteresowania jest tajemnicza kaseta wideo. Umiera każdy, kto ją obejrzy. Nasza bohaterka też ją ogląda, po seansie dzwoni telefon. Głos w słuchawce zapowiada: umrzesz za 7 dni....Akcja nabiera tempa, czasu coraz mniej, mija tydzień a ona nie umiera. Dlaczego? Okazuje się, że należy skopiować film i następna osoba, która go obejrzy umrze. Niestety obejrzał go jej syn. Jeśli do tej pory wszystko działo się błyskawicznie to teraz zasuwa jak torpeda, w końcu to walka o ocalenie dziecka !!! Akcja przyspiesza, czasu coraz mniej, kolejne osoby umierają, nie działają żadne sposoby, uniki. Może wyjaśnienie tajemnicy śmierci dziewczynki ze studni z przeklętej kasety pomoże... Jak ja się boję !!! Siedzę skulona, trzęsę się ze strachu coraz bardziej ale nie przerywam oglądania. Na końcu wydaje się, że mamy rozwiązanie ale to złudna nadzieja. Film kończy się bez happy endu.

  Cała roztrzęsiona wyjmuję płytkę z odtwarzacza. Jest w pół do pierwszej w nocy. 

 

                                                  Dzwoni telefon....

 

   Krzyczę do wewnątrz, żeby nie obudzić dzieci. Fala gorąca uderza mi do głowy, ogarnia mnie szaleństwo, myśli się plączą, a telefon nie przestaje dzwonić.

   Nie odbiorę !!!! Nie chcę umierać !!! Przypominam sobie, że nawet ci co chcieli przechytrzyć śmierć i nie odebrali telefonu umierali. Co robić, co robić !!!!Kręcę się w kółko a telefon ciągle dzwoni. Przynajmniej usłyszę wyrok na własne uszy... odbieram

*halo?

*cześć Asiu, Kochanie !!! Sorki, że tak późno, miałam nadzieję że jeszcze nie śpisz, zapomniałam że u Ciebie jest godzina do przodu.

To moja przyjaciółka Kasia, dzwoni z Irlandii, chciała pogadać.

Ma dziewczyna wyczucie czasu ....

                                                             Ufff będę żyła :) 




..........................................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz